Literatura
Złodziej pioruna
Pierwszy raz przeczytałam Percy'ego gdy miałam 10 lat, szukałam wtedy szybkiej i ciekawej lektury do czytania. Nie przypuszczałam, że książka „Złodziej pioruna” Ricka Riordana zostanie ze mną na zawsze.
Główny bohater jest postacią niemal idealną, jeśli chodzi o fantasy młodzieżowe. Lubi żarty, nikogo się nie boi oraz jest uwielbiany przez wszystkich. Jednak nawet jeżeli jest to jedna z moich ulubionych książek, to nie mogę postrzegać Percy'ego tylko z dobrej strony. Jest on kolejną dziecięcą postacią, który dopiero co odkrył swoje moce i już jest najlepszy. Po kilku dniach treningu oraz po wyczerpującej misji Percy dosłownie pokonał Aresa boga wojny, który cechuje się wysokim poziomem szermierki oraz umiejętnościami bojowymi. Możemy sobie to tłumaczyć, że był synem Posejdona - jednego z wielkiej trójki, ale to nie zmienia faktu, że był dzieckiem, które kilka dni temu odkryło, że w ogóle istnieje coś takiego jak bóg. Nigdy wcześniej nie trzymał w rękach miecza, a tu nagle dokonuje takich wielkich czynów. Kolejnym minusowym bohaterem jest Annabeth, która pomimo tego, że jest córką Ateny i powinna być bardzo mądra, to podejmuje wiele nieprzemyślanych decyzji, ma wielkie ego i co chwilę obraża swojego chłopaka, krytykując go oraz robiąc sobie z niego żarty. Częściowy antagonista tej historii to Luke Castellan, który moim zdaniem został naprawdę dobrze przedstawiony i niemal można było poczuć jego uczucia.
Oprócz drobnych niedociągnięć jeśli chodzi o charakterystykę postaci, to książka jest bardzo dobrze dopracowana. Z pewnością każdy 12-latek, czytając ją jest w stanie zrozumieć świat mitologii, nie znając go zbyt dobrze wcześniej. Samego autora jak i wykreowane przez niego historie oceniam bardzo wysoko.
Recenzja czerwiec 2023 – dzieci i młodzież
Ewa Wilk, lat 15
DKK w Mielcu, woj. podkarpackie