Literatura

2020
Andy Andrews

Mistrz

Książka pt. „Mistrz” Andy’ego Andrewsa jest niezwykle ciekawą i wciągającą opowieścią, w której – nie wiadomo skąd – staruszek Jones pojawia się w życiu ludzi zmagających się z różnymi problemami. Co najciekawsze, Jones zawsze wie, komu i jak pomóc. Nigdy nie daje jednoznacznej odpowiedzi, potrafi sprawić, że jego rozmówca sam odnajdzie własną perspektywę.

Perspektywa, uważam, że to o niej jest książka. Opisane zmagania ludzi mają nam przekazać, że życie może być lepsze, a najlepsze, co ma się nam w nim przydarzyć - dopóki żyjemy - jest wciąż przed nami. Każdy problem i kryzys, jaki nas spotyka, jest dla nas jedynie umocnieniem i można go rozwiązać. Wystarczy nam do tego właśnie odpowiednia perspektywa.

Rozdział, który szczególnie zapadł mi w pamięć, opowiada o kobiecie, która straciła męża i najstarszego syna, a reszta jej dzieci dorosła i opuściła dom rodzinny. Willow przestała czuć się potrzebna, kiedy została sama. Jones jednak potrafił jej uświadomić, jak bardzo kobieta się myliła. Historia o człowieku, który uratował 2 miliardy osób pokazała mi (oraz Willow) jak niewiele potrzeba, aby zmienić bieg jakiejś sytuacji.

Nie ukrywam, że to właśnie zakończenie zaskoczyło, a nawet wzruszyło mnie najbardziej. Jones tak jak nieoczekiwanie pojawiał się w życiu tych ludzi, tak samo nagle znikał. Zostawała po nim walizka, tak samo tajemnicza, jak jej właściciel. Z niecierpliwością oczekiwałam na moment, w którym wreszcie ktoś otworzy walizkę i kiedy to się stało, byłam szczerze zaskoczona. Spodziewałam się wszystkiego, ale nie nasion. Nasiona będące symbolem myśli, które staruszek zasiał w umysłach spotkanych ludzi – w ten sposób autor pięknie podsumował każdą z historii przedstawionej w książce.

Książka jest swego rodzaju poradnikiem w stylu „jak być szczęśliwym”. Nie pierwszy raz czytałam utwór tego typu, jednak ten zdecydowanie wyróżnia się od reszty ze względu na zawarte w nim historie ludzi z różnymi problemami oraz na „przewodnik czytelnika” znajdujący się na końcu publikacji, który – moim zdaniem – pomaga rozpocząć pracę nad sobą. Cała lektura jest pełna prostych mądrości i prawd życiowych. Książkę czyta się miło i szybko, jeśli ktoś zechce, wyciągnie z niej pożyteczne wnioski.

Klaudia Patoka, ucz. kl. I LO
DKK Braniewo