Literatura

2022
Maria Turtschaninoff

Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru

Tytułowa bohaterka książki „Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru” Marii Turtschaninoff 13-letnia Maresi przebywa od czterech lat w Czerwonym Klasztorze na niewielkiej wyspie Menos. Autorka opisuje dziewczynę jako osobę samotnie siedzącą wieczorami w klasztornej bibliotece i przepełnioną ciekawością wiedzy, która chłonie słowa z ksiąg jak gąbka. Ze względu na swą spokojną naturę, rzetelnie wypełniania obowiązki na wyspie wraz ze swoimi rówieśniczkami.

Na wyspie nad dziewczętami pieczę stanowi matka klasztoru wraz z siostrami. Starają się one przekazać zgromadzonym tam dziewczętom wiedzy na temat Pramatki i zapewniają schronienie tym, które zostały pokrzywdzone przez okrutny świat. Dla nich wiedza jest siłą, przydaje im się w codziennym życiu na wyspie jak i również zanoszą ją poza krańce wyspy. Trzeba podkreślić, że wyspa jest dość nietypowa ze względu na to, że nie mogą przebywać na niej mężczyźni. Nie mają oni wręcz prawa postawić stopy na świętej ziemi Pramatki.

Do klasztoru zaś przybywa nowa dziewczyna Jai, a wszystko dookoła głównej bohaterki zaczyna się zmieniać. Teraz Maresi ma osobę, którą się opiekuje, z którą spędza czas i z którą nawiązuje przyjaźń. Oczywiście nie można pominąć faktu, że jest to też ciężki i wręcz przerażający czas dla Maresi w którym ciągnie się za nią cień Haggi - matki śmierci, z którą nasza główna bohaterka stara się uporać. Jai przeżyła w swoim życiu horror. Okrutność ojca w jej rodzinnym domu nie znała granic. Klasztor był między innymi schronieniem i ucieczką przed bezgranicznym okrucieństwem jej ojca. Niestety nie na długi czas, tak jak sobie poprzysiągł tak i odnalazł swą córkę, aby się zemścić.

„Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru” była bardzo wciągająca. Jestem w ogromnym szoku, że potrafiła mnie ona wchłonąć, ponieważ z reguły trzymam się z daleka od takich pozycji wydawniczych. Książka ma duży wymiar feministyczny, ukazane jest przedmiotowe traktowanie kobiet przez mężczyzn. Przedstawienie świata nie było szczegółowe, co jest bardzo ciekawe i można samemu dopowiedzieć wiele rzeczy. Trudno jest mi napisać coś negatywnego na temat tej książki, została naprawdę wybitnie napisana i jestem pewna, że sięgnę po kolejne części tej serii.

Recenzja wrzesień 2022 – dzieci i młodzież

Emilia Sobuś, 17 lat

DKK w Mielcu, woj. podkarpackie