Aktualności

30.09.2019

Zbiór dzieł Herlinga-Grudzińskiego dobrze przyjęty we Włoszech

„Corriere della Sera” jako druga włoska gazeta wyraża satysfakcję z wydania zbioru dzieł Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, przez lata niemal nieznanego we Włoszech. Tak dziennik powitał w poniedziałek publikację pierwszego zbioru przez wydawnictwo Mondadori.

Najważniejsze prace polskiego pisarza, który zmarł w Neapolu w 2000 roku, ukazały się w tych dniach w prestiżowej serii Meridiani. Tom „Etyka i literatura” liczy prawie 1900 stron.

W sobotę „La Stampa” zamieściła tekst polonistki z Turynu profesor Krystyny Jaworskiej, autorki komentarza wydania dzieł Herlinga- Grudzińskiego. Wprowadzenie napisał znawca jego twórczości Włodzimierz Bolecki. Chronologię opracowała córka pisarza, Marta Herling.

Na łamach „Corriere della Sera” o wydaniu tomu pisze znany publicysta Pierluigi Battista.

W swym komentarzu podkreśla, że decyzja o wydaniu jego prac przez Mondadori w cenionej serii wydaje się „spóźnionym, ale należnym zadośćuczynieniem dla polskiego pisarza, który żył na wygnaniu we Włoszech w intelektualnie pasjonującej, ale odosobnionej niszy”. Jak zaznacza, to sprawiło, że jego „nadzwyczajne książki nie weszły, choć zasługiwały” do włoskiej debaty kulturalnej i politycznej.

„Nareszcie powstał wyłom w murze ignorancji, wrogości i konformizmu, który we Włoszech utrudnił szerzenie się wolnej myśli,  uwagi wobec niewysłuchanych świadectw , które mogłyby pozwolić lepiej zrozumieć dynamikę i grozę totalitaryzmów XX wieku” - dodaje Battista.

Wskazuje, że ten, kto „wyrywając się z kulturalnego lenistwa” i „podporządkowania się dyktatowi i zaniechaniom kultury głównego nurtu” przeczytałby wspomnienia z sowieckich łagrów zawarte w książce „Inny świat”, znalazłby tam z dużym wyprzedzeniem tematy z „Archipelagu gułag” Aleksandra Sołżenicyna.

Tymczasem - dodaje włoski publicysta - „Inny świat” krążył praktycznie jedynie w tzw. drugim obiegu wydawniczym, a Herling- Grudziński pozostawał nieznany.

Przypomina życiorys pisarza wyjaśniając, że w rezultacie paktu Ribbentrop-Mołotow był więźniem sowieckiego NKWD, a potem zaciągnął się do armii generała Władysława Andersa i brał udział w bitwie o Monte Cassino.

Pierluigi Battista pisze, że pisarz osobiście doświadczył „horroru totalitaryzmów”.

Zaznacza, że w ostatnich latach swego życia autor „poznał we Włoszech upokorzenie ze stron cenzury”, a jedno z wydawnictwo odrzuciło jego wstęp do pism więźnia gułagu Warłama Szałamowa jako „niezgodne z kanonami ortodoksji filo-komunistycznej”.

W październiku w Neapolu odbędą się polsko-włoskie uroczystości dedykowane pamięci Herlinga- Grudzińskiego w związku z publikacją tomu.

[źródło: PAP, Sylwia Wysocka]