Aktualności

fot. Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 PL
25.03.2022

Do Polski wróci rękopis stracony w czasie potopu

Do Biblioteki Narodowej zostanie przekazany rękopis, który został wywieziony z Rzeczypospolitej do Szwecji w czasie potopu. Przekaże go Fundacja Rodziny Blochów, która działa w USA - pisze piątkowa „Rzeczpospolita”.

Jak donosi dziennik, powołując się na informacje otrzymane od mecenasa Przemysława J. Blocha, prezesa fundacji, rękopis wcześniej znajdował się w zbiorach Henryka Bukowskiego, sztokholmskiego antykwariusza królewskiego, tropiciela poloników, uczestnika powstania styczniowego. „Pochodzi on ze spuścizny rodziny Bukowskiego, która na początku trafiła do Paryża, a potem do Nowego Jorku” – czytamy.

Jak opisuje cytowany przez gazetę mec. Bloch, to niezwykle rzadki rękopis z 1646 r. „Adaptacja dzieł hiszpańskiego jezuity Rodriga de Arriaga o św. Tomaszu z Akwinu »Disputationes Theologicae in Summam Divi Thomae«, opracowana pod tytułem »Orator Polonus« przez księdza Jana Kolozwarskiego (1610–1652), wykładowcę retoryki w kolegium jezuitów w Ostrogu” – tłumaczy Przemysław J. Bloch. Wyjaśnia, że rękopis miał być podręcznikiem do nauki wymowy, pomocnym w dysputach przeciw innowiercom, a zwłaszcza arianom.

„Według notatek Henryka Bukowskiego »Orator Polonus« został skradziony przez Szwedów z Nowego Wiśnicza Lubomirskich podczas potopu i odnaleziony przez niego w Szwecji” – mówi „Rzeczpospolitej” szef fundacji. Dodaje, że o słuszności tezy Bukowskiego świadczy papierowa etykieta własnościowa na grzbiecie książki, wskazująca na księżną Lubomirską jako jej właścicielkę. Jego zdaniem chodzi o Helenę Teklę Lubomirską (1620–1687), najstarszą córkę kanclerza wielkiego koronnego Jerzego Ossolińskiego i żonę wojewody krakowskiego Aleksandra Lubomirskiego, od 1649 r. właściciela zamku w Wiśniczu.

Jak wskazuje dziennik, Fundacja Rodzinna Blochów, nowojorska instytucja zajmująca się restytucją dóbr kultury po 1772 r., przekaże rękopis ks. Kolozwarskiego do Biblioteki Narodowej. (PAP)