Magda Stachula „W pułapce”
Strach towarzyszy nam niemal każdego dnia. Boimy się, że nie zdążymy dojechać na czas do szkoły, pracy, czy że pogoda nam się zepsuje na wakacjach. Zdarza się jednak, że ten strach przyjmuje bardziej złowieszczą formę – ściska nam gardło tak, że nie możemy wziąć oddechu, nie pozwala nam trzeźwo myśleć.
To właśnie czuje Klara, główna bohaterka „W pułapce” autorstwa Magdy Stachuli, gdy pewnego dnia budzi się na klatce schodowej swojego bloku i odkrywa, że nie pamięta, co się z nią działo przez ostatnie dwa dni. Wyszła na imprezę, wsiadła do taksówki a potem… pustka. Nie chce powiadomić policji, by nie dowiedział się o niczym jej ojciec, z którym nie ma zbyt dobrej relacji. Klara postanawia przeprowadzić śledztwo na własną rękę. Okazuje się, że rok temu to samo przydarzyło się Lisie, dziewczynie, która przyjechała z Berlina do Krakowa na studia. Mimo że od porwania minął już rok, Lisa nadal nie może wrócić do normalności. Chodzi na terapię, jednak cały czas boi się, że porywacz po nią wróci. Jej niepokój wzmaga się, kiedy zdaje sobie sprawę, że jej rzeczy są poprzestawiane i ktoś był w jej mieszkaniu. Jej terapeuta mówi jej, że to niemożliwe. Całkiem już zwariowała? Czy ktoś rzeczywiście włamał się do jej domu? Czy to wszystko jest jedynie wytworem jej wyobraźni? Klarę zaczynają dręczyć pytania. Dlaczego porywacz wybrał właśnie je? Co im zrobił? Czy jest już bezpieczna? Jej strach wzmaga się jeszcze bardziej, gdy odkrywa, że Lisa nie żyje. Co jej się stało? Porywacz po nią wrócił? A może jej śmierć nie ma żadnego związku z porwaniem?
Książka trzyma nas cały czas w napięciu. Razem z Klarą staramy się rozwikłać zagadkę, co się z nimi stało i, co ważniejsze, kto je porwał? Myślę, że ciekawym jest również to, że aż do ostatnich stron nie wiemy, kto porwał dziewczyny. Błądzimy razem z bohaterkami, starając się odkryć prawdę. Mimo że jest to jeden z niewielu kryminałów, które przeczytałam, myślę, że z czystym sercem mogę go polecić innym, którzy tak jak ja dopiero odkrywają ten gatunek.
Dołącz do newslettera Instytutu Książki, aby otrzymywać cotygodniowe informacje i spostrzeżenia dotyczące tego, czym żyje świat literatury w Polsce i za granicą.
Instytut Książki dba o ochronę prywatności użytkowników i bezpieczeństwa przetwarzania ich danych osobowych oraz stosuje odpowiednie rozwiązania technologiczne zapobiegające ingerencji osób trzecich w prywatność użytkowników. Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszych serwisów, oraz do celów statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Te pliki cookies są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania witryny i nie można ich wyłączyć.
Te pliki cookies zbierają informacje o sposobie korzystania z naszej witryny. Wszystkie dane są anonimowe i nie mogą być wykorzystane do identyfikacji użytkownika.