Aktualności

fot. Andrzej Georgiew
10.11.2019

Wręczono nagrody tygodnika „Do Rzeczy” „Strażnik Pamięci 2019”. Wojciech Tomczyk wśród laureatów

Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu, wybitny dramaturg Wojciech Tomczyk i Polskie Linie Lotnicze LOT zostali laureatami głównych nagród „Strażnik Pamięci 2019”, nagrodę specjalną „Strażnik Wartości” otrzymał ks. abp. Marek Jędraszewski.

„Pamięć jest rzeczą niezbędną dla funkcjonowania narodów, bez pamięci trudno sobie wyobrazić silny naród pewny swojej przyszłości” - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas gali wręczenia nagród „Strażnik Pamięci 2019” na Zamku Królewskim w Warszawie.

„Bez pamięci trudno sobie wyobrazić silny naród, naród pewny swojej przyszłości, dumny naród, który śmiało patrzy w przyszłość, dlatego wszelkie inicjatywy, które zmierzają do odbudowy pamięci są niezwykle cenne” - dodał.

Do uczestników gali list skierował prezydent Andrzej Duda. „Życzę, by nagroda +Strażnik Pamięci+ i jej laureaci nadal przyczyniali się do umacniania tego, co dla narodu najważniejsze - miłości ojczyzny, wierności etosowi Rzeczpospolitej i czci dla zasług naszych przodków - napisał prezydent w liście, który odczytał minister Adam Kwiatkowski.

Prezydent wskazał, że w ostatnich dekadach w Polsce toczyło się wiele dyskusji o znaczeniu dziejów ojczystych dla naszego narodu, o nauczaniu historii w szkołach, o polityce historycznej państwa polskiego i przybliżaniu naszego dziedzictwa innym narodom.

„Ta nagroda zwraca jednak uwagę na coś jeszcze bardziej fundamentalnego: na warunki, których spełnienie jest koniecznie, by historia miała szansę trwać i być przekazywana” - ocenił Duda. Jak podkreślił prezydent, wskazują je trzy kategorie lauru: twórca, instytucja, mecenas. „Ze współdziałania tych trzech czynników rodzą się cenne przedsięwzięcia. Dzięki nim, pamięć może przetrwać nawet czasy zniewolenia, jak wiemy z doświadczeń ostatnich dwóch wieków. Dzięki nim też obserwujemy obecnie wielkie ożywienie zainteresowania historią, która dla pokoleń wyrosłych już w wolnej Polsce jest źródłem dumy i skarbnicą wzorców postaw patriotycznych” - napisał prezydent.

Prezydent życzył, by nagroda „Strażnik Pamięci” i jej laureaci nadal przyczyniali się do „umacniania tego, co dla narodu najważniejsze - miłości ojczyzny, wierności etosowi Rzeczpospolitej i czci dla zasług naszych przodków i poprzedników”.

Nagrodę główną „Strażnika Pamięci 2019” w kategorii „mecenas” przyznano Polskim Liniom Lotniczym LOT.

Główny laur „Strażnika Pamięci” w kategorii „instytucja” laudatorka red. Ewa Siemaszko i prezes Grupy Energa wręczyli przewodniczącej Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu Janinie Kalinowskiej. Uczestnicy uroczystości w Zamku Królewskim mogli też obejrzeć zwiastun filmu pt. „Stanica Kresowa” o członkach zamojskiego stowarzyszenia - sierotach po zamordowanych na Wołyniu.

W kategorii „instytucja” przyznano też dwie inne nagrody „Strażnika Pamięci”. Otrzymały je Biuro Programu „Niepodległa” i Instytut Pileckiego. Z rąk red. naczelnego „Do Rzeczy Historia” Piotra Zychowicza statuetki odebrali Jan Kowalski z Biura Programu „Niepodległa” oraz dyrektor Instytutu Pileckiego Wojciech Kozłowski.

Nagrodę główną „Strażnik pamięci 2019” w kategorii „twórca” otrzymał dramaturg i publicysta Wojciech Tomczyk. Laudację na cześć laureata wygłosił red. Piotr Gociek.

„Czego potrzebuje naród żeby istnieć? (...) Naród potrzebuje wspólnych snów. Wspólnych marzeń. Wspólnego przekonania, że jego istnienie jest jemu samemu i światu potrzebne. Że ma przyszłość. Myślałem o tym, oglądając „Imperium” - spektakl, w którym Eugeniusz Kwiatkowski i Melchior Wańkowicz kreślą pospołu kształt przyszłej Polski. Polski, która nigdy nie nadeszła, bo niemieccy i rosyjscy zbrodniarze wymazali ją z mapy” - mówił Gociek.

„Naród potrzebuje pisarzy, którzy o tych wszystkich rzeczach będą przypominali. Prawdziwych pisarzy. Nie tych, którzy podlizują się publiczności, nie tych, którzy ją usypiają, nie tych, którzy mają siebie za jedyny temat ważny opowiedzenia” - podkreślił.

„Mamy wielkie szczęście. Jest dziś z nami taki pisarz. Nazywa się Wojciech Tomczyk. (...) To twórca, który obdarzony jest wielkim darem mówienia jasno o rzeczach najważniejszych. Twórca, który nigdy i nikomu się nie podlizywał, który nigdy nikomu na siłę nie chciał się podobać. Twórca, który jest chirurgiem narodu, a nie jego anestezjologiem” - podkreślił w laudacji.

„Tylko pisarz, który mówi wprost rzeczy bolesne, jest pisarzem prawdziwym. Lektura dzieł Tomczyka bywa bolesna. Dlatego jest ozdrowieńcza” - ocenił.

Pisarz odbierając statuetkę, przyznał, że „ta nagroda afirmuje wartości, które są dla mnie najważniejsze”. „Te wartości są po prostu moimi wartościami” - dodał.

W anegdotycznej i obrazowej formie opowiedział o związkach swoich przodków z Zamkiem Królewskim w Warszawie, by zakończyć słowami: „w moim najgłębszym przekonaniu to rodzina jest najlepszym strażnikiem pamięci”.

Dwie kolejne nagrody „Strażnika Pamięci 2019” w kategorii „twórca” z rąk z-cy red. naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” Piotra Gabryela odebrali pisarka Joanna Siedlecka i - w imieniu brytyjskiego autora książki „X, Y, Z. Prawdziwa historia złamania szyfru Enigmy” Dermota Turinga - prezes zarządu wydawnictwa „Rebis” Tomasz Szponder.

Podczas gali na Zamku Królewskim po raz pierwszy Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka przyznał nagrodę specjalną „Strażnik Wartości”. Laur ten metropolicie krakowskiemu, ks. abp. Markowi Jędraszewskiemu wręczył dyrektor tego Instytutu dr Maciej Szymanowski.

„Takim kurierem z Krakowa, posłańcem, a zarazem strażnikiem wartości, jest także nasz laureat, którego wygłoszone w rocznicę Powstania Warszawskiego słowa sprzeciwu wobec destrukcyjnych względem człowieka, rodziny i rodziny rodzin - czyli narodu pseudo-prawd, zabłysnęły w tym roku niczym światło latarni morskiej. Nad Wisłą, ale także nad Dunajem i Wełtawą, doczekując się oficjalnego wsparcia ze strony przewodniczących episkopatów Węgier, Czech, Słowacji i przedstawicieli innych krajów” - powiedział w laudacji Szymanowski.

Jak dodał, „bez osobistego zaangażowania i decyzji podjętych przez naszego Laureata, nie powstałby Trybunał ds. procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego Janosa Esterhazyego, więźnia sowieckich łagrów i komunistycznych zakładów karnych”. „Człowieka, niosącego niestrudzoną pomoc polskim uchodźcom przedzierającym się przed 80-ciu laty na Węgry z Ojczyzny zaatakowanej przez zbrodniarzy spod znaku czerwonego sztandaru, z Zachodu i ze Wschodu” - mówił.

„Mam zaszczyt poinformować, że jednogłośną decyzją statutowych organów Instytutu (...) urodzony w Poznaniu, profesor nauk teologicznych, metropolita Krakowa, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, staje się dziś pierwszym laureatem Międzynarodowej Nagrody Instytutu im. Wacława Felczaka - Strażnik Wartości - Custos Virtutum” - ogłosił.

Doroczne nagrody tygodnika „Do Rzeczy” nazwane „Strażnik Pamięci” są przyznawana w trzech kategoriach. W kategorii „twórca” wyróżnienie otrzymuje osoba lub osoby fizyczne, które przyczyniają się do odnowienia pamięci. W kategorii „instytucja” tytuł przyznawany jest muzeom, stowarzyszeniom, fundacjom oraz organizacjom, które zostały powołane lub w minionym roku podjęły nowe inicjatywy służące realizacji celów konkursu. W kategorii „mecenas” nagrodę otrzymuje podmiot publiczny lub komercyjny, w szczególny sposób materialnie wspierający dbałość o pamięć historyczną.

Galę wręczenia nagród „Strażnik pamięci 2019” objął patronatem narodowym Prezydent RP.

Organizatorem wydarzenia był tygodnik „Do Rzeczy”, a współorganizatorami Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Narodowe Centrum Kultury.

[źródło: PAP]