Aktualności

20.03.2023

Bielski teatr Banialuka wystawił „Ślub” Witolda Gombrowicza

Dramat „Ślub” Witolda Gombrowicza wystawił w niedzielę bielski teatr lalek Banialuka. Reżyserka Agata Biziuk wskazała, że interpretację dzieła narzuciła wojna na Ukrainie. Jak wskazała, główny bohater po powrocie z wojny nie jest już stanie być sobą.

„Główny bohater, Henryk, po powrocie z wojny nie jest już w stanie być sobą. Traci rodzinę i siebie, staje się ofiarą. Na początku jest zagubiony – obserwuje paranoiczną rzeczywistość, która jawi mu się poprzez pryzmat pojawiających się demonów rodziców, by na końcu stać się tyranem. Ta interpretacja, którą narzuciła sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów, jest dla mnie najbardziej aktualna, trafna. Jest mnóstwo mężczyzn, którzy idą na front i nawet jeśli wrócą, to już nie będą ci sami ludzie. On w jakiś sposób umierają” – mówiła dziennikarzom Agata Biziuk.

Gombrowicz napisał „Ślub” w 1946 roku. Ukazał się drukiem sześć lat później. Wydał go paryski Instytut Literacki. To jeden z trzech scenicznych utworów powieściopisarza i dramaturga, obok „Operetki” i „Iwony księżniczki Burgunda”.

Zdaniem dyrektora teatru Jacka Popławskiego, sztuka jest kierowana do widowni starszej. „Ta propozycja jest sama w sobie trudna, stanowi wyzwanie. Świat poszedł w taką stronę, że dostrzegamy tutaj bardzo dużo aktualnych rzeczy, które poszerzają interpretację gombrowiczowską” – mówił.

W obsadzie spektaklu znaleźli się: Radosław Sadowski, Maciej Jabłonowski, Martyna Gajak, Marta Popławska i Włodzimierz Pohl. Autorem scenografii jest Marika Wojciechowska, a muzykę skomponował Piotr Klimek. Za ruch sceniczny odpowiedzialna jest Krystyna Lama Szydłowska.

W tym sezonie bielska scena lakowa wystawiła już „Zakazane dzieci – opowieść korczakowską” Artura Pałygi oraz „Urodziny w Nigdylandii” Marty Guśniowskiej.

Teatr Lalek Banialuka im. Jerzego Zitzmana jest jedną z najstarszych scen lalkowych w Polsce.

źródło: Marek Szafrański, PAP

Udostępnianie informacji PAP - klauzula informacyjna